20 października 2012

"Powrót króla"

Wiem, że mój blog nie jest najbardziej opiniotwórczym i poczytnym, co za tym idzie pewnie do wielu osób, do których powinien dojść ten "trzeźwy" i surowy głos, zwyczajnie on nie dojdzie. No cóż, trudno. Mimo wszystko swoje 3 grosze w temacie Dariusza Sugiera i jego tryumfalnego powrotu z nową książką, dołożę.

Leia Mais…

30 czerwca 2012

Zagubienie, a pozory oświecenia


ZŁUDZENIA


Zabieram się właśnie za pisanie o czymś, o czym zapewne nie mam zbyt wielkiego pojęcia, ale nie mogę przejść obojętnie wobec pewnych sytuacji, zachowań i słów niektórych osób. Aż samo na usta ciśnie się wiele nieprzyjemnych zdań...

Leia Mais…

10 maja 2012

Sen, a postawy życiowe - narzędzie poznania siebie


Mówi się, że w pewnych sytuacjach człowiek nie jest w stanie przewidzieć swojego potencjalnego zachowania, nie wie co może mu przyjść do głowy, że w podświadomości tkwią przeróżne demony. Pewnie to prawda, ale… Czy naprawdę nie można do tego dotrzeć? Bo mi wydaje się, że można - chociażby poprzez nasze sny, a dokładniej - przez ich obserwację i analizę, kładącą nacisk na emocje, wywołane przez senną akcję.

Leia Mais…

4 maja 2012

Zawieszony w przestrzeni


Dużo mi się zebrało rzeczy do opisania, a z moim lenistwem jest tak, że bardzo trudno jest mi się za to zabrać. W ostatnią niedzielę wieczorem, kolejną noc zaraz po serii snów z czarnym dzieckiem, chcąc odbyć przed snem podróż mentalną, zupełnie niezamierzenie udało mi się osiągnąć stan obe. Niewiele co prawda pamiętam, ale jednak.

Leia Mais…

2 maja 2012

Czarnoskóry chłopiec

Po dziwnych doświadczeniach z kobietą, która pojawiła się w mojej mentalce, a potem w snach przyszła kolej na inny motyw. Myślę, że wcale nie mniej ciekawy.

Leia Mais…

18 kwietnia 2012

Nieznajoma.

Zabaw z mentalkami ciąg dalszy. Minął miesiąc od mojego mocnego zainteresowania tym rodzajem doświadczeń, a wraz z nim pojawiło się kilka ciekawych epizodów. 

Leia Mais…

6 marca 2012

Próba, księżyc i wspólna wyprawa.

Zawsze uważałem, że podróże mentalne, to coś, czym nie warto zaprzątać sobie głowy. Nie chciało mi się ich ćwiczyć, a moim celem było tylko czyste, dobre nocne oobe. Cóż. Najwyraźniej będę zmuszony do zmiany zdania na ten temat. Po wzmożonych praktykach w ostatnich dniach, niezwykle pozytywnie zaskoczony.

Leia Mais…

26 lutego 2012

Trzecie oko.

Kończą się ferie, a ja czuję, że ten czas, który właśnie mija, dużo mi dał. Niesamowicie wypocząłem, a jeśli chodzi o sny i ich zapamiętywanie, coś drgnęło do przodu. 
Wczorajszego wieczoru podjąłem próbę wyjścia z ciała. Niestety oobe nie doświadczyłem, cała próba potoczyła się za to nieco inaczej, ale, dla mnie osobiście, równie ciekawie.

Leia Mais…

21 lutego 2012

Wspólny mianownik.

Hmm... miałem nie publikować tej notki, myśląc, że być może nieco nietrafnie dopasowuję sny, do wydarzeń... Jednak nie, nie ma tutaj żadnego umyślnego dopasowywania. Dokładnie tak się czułem, sny rzeczywiście były, a niepokój zanikał po zaistnieniu opisanych zdarzeń. Myślę, że warto to opublikować.

Ale do rzeczy.

Ostatnimi czasy z paroma osobami rozmawiałem na temat pewnych swoich dziwnych przeczuć, które z reguły w jakiś sposób w późniejszym czasie się sprawdzały. Zawsze poprzedzały je sny i dziwne poczucie swoistego niepokoju. Ostatnio, analizując niektóre swoje zapisy, doszedłem do pewnych wniosków. Czy ciekawych, czy nie, to inna rzecz.

Wszystko ma jakiś sens.

Leia Mais…

Wreszcie "coś" pamiętam!

Coś mnie tchnęło, by jednak znowu coś tutaj napisać. Ostatnio mam wielkie problemy z zapamiętywaniem jakichkolwiek snów. Zacząłem się poważnie zastanawiać co jest ze mną nie tak. W toku roztrząsania swojego życia i myślenia nad sobą, doszedłem do natury swojego problemu. Dzięki pewnej osobie, odnalazłem ich jeszcze kilka, ale to temat na inny post.

Dzisiaj chcę skupić się na snach, które zapamiętałem z ostatniej nocy. Sny były dwa.

Leia Mais…